Kolejna fala amerykańskich ceł wobec UE. Oto jakie może przynieść skutki
Zapowiadana generalna podwyżka ceł na produkty europejskie podniosłaby średnie amerykańskie cła na import z UE z 9 proc. do około 30 proc., co wiązałoby się z ryzykiem strat w eksporcie Unii Europejskiej w wysokości 100 mld euro (0,5 proc. PKB UE) – zauważa Allianz Trade. Stany Zjednoczone równocześnie wyrządziłyby też porównywalną krzywdę własnej gospodarce.
Jak na razie, Stany Zjednoczone wstrzymały proponowaną podwyżkę ceł na towary z Unii Europejskie o 50 pkt proc. – pierwotnie ustaloną na 1 czerwca – do 9 lipca w związku z napiętymi, ale prowadzonymi rozmowami handlowymi, po czym podbiły stawkę, podnosząc cła na stal i aluminium).
W opinii Allianz Trade szczególnie zagrożone na negatywne skutki amerykańskich ceł są firmy z sektorów: maszynowego, motoryzacyjnego i spożywczego, zwłaszcza w Niemczech, we Włoszech i Francji.
Stany Zjednoczone również odczułyby skutki kryzysu w wymianie handlowej z UE. Po realizacji zapowiedzianej podwyżki ceł inflacja w USA wzrosłaby o 0,4 pkt proc., zaś wzrost gospodarczy spadłby o -0,2 pkt proc.
Analitycy Allianz Trade podkreślają, że na razie UE jest podzielona w przyjęciu wspólnego stanowiska. Niektóre państwa członkowskie opowiadają się za zdecydowaną reakcją, podczas gdy inne obawiają się pogorszenia sytuacji USA lub narażenia na szwank ich krajowych interesów gospodarczych.
Rozważane są również ustępstwa, takie jak kolejne umowy na import LNG i produktów rolnych, dostosowanie podatku cyfrowego i (jeszcze większa – przyp. red.) współpraca w zakresie obronności.
„UE musi znaleźć konsensus wśród państw członkowskich, aby uniknąć chaotycznej lub rozwodnionej – a tym samym nieskutecznej reakcji, która uniemożliwiłaby osiągnięcie wymiernych ustępstw i tym samym ulgi dla wymiany handlowej i podważyłaby wiarygodność UE w transatlantyckiej dyplomacji" – czytamy w komentarzu.
W opinii Allianz Trade, w tym transatlantyckim pokerze na wysokie stawki, Unia ma w zanadrzu silne karty: oprócz dotychczasowych propozycji zwiększenia zakupów amerykańskiego gazu LNG i surowców rolnych są to także: włączenie uzbrojenia z USA do unijnego programu finansowania obronności SAFE, a także wzajemne zerowe stawki celne na (wybrane?) produkty przemysłowe oraz ujednolicenie podatku cyfrowego.
Dodatkowo – jak zauważa Allianz – w grze są opcje porozumień handlowych i przekierowania części eksportu na rynki Mercosur czy nawet Chin, co uniezależniłoby UE po części od rynku amerykańskiego.