Gwałtowny wzrost zadłużenia polskich producentów części motoryzacyjnych [RAPORT]

Zaległe zobowiązania firm z branży motoryzacyjnej gwałtownie rosną i na koniec kwietnia 2025 r. wyniosły ponad 309 mln zł – wynika z raportu BIG InfoMonitora i BIK. Oznacza to, że zadłużenie firm produkujących części motoryzacyjne zwiększyło się w ciągu roku z 18 do 280 milionów złotych, tj. aż o 1400 proc.

Jak zauważyli autorzy raportu, branża motoryzacyjna odpowiada w Polsce za niemal 8 proc. PKB, 13,5 proc. rocznego eksportu i utrzymuje setki tysięcy miejsc pracy. Polska jest wielkim producentem części motoryzacyjnych, które stanowią 5 proc. całej produkcji przemysłowej, a ich wartość w 2023 r. wyniosła blisko 123 mld zł.

„Kondycja branży budzi niepokój. Produkcja samochodów spadła o 17,2 proc. rok do roku, a eksport komponentów zmniejszył się o 4,5 proc." - wskazał Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Ekspert zwrócił również uwagę, że oprócz międzynarodowej koniunktury na trudną sytuację branży wpływa rosnąca presja płacowa oraz wysokie koszty energii.

W ocenie Rogowskiego pewne ożywienie może przynieść zatwierdzone przez Radę Unii Europejskiej złagodzenie podejścia do rozliczania emisji CO2 (z powodu zapóźnień transformacyjnych polska energetyka bazuje na węglu – przyp. red.). Według aktualnych regulacji, w latach 2025–2027 będą one liczone jako średnia z trzech lat, co zapewni producentom nieco więcej elastyczności w dostosowaniu się do wymogów klimatycznych.

Z analizy danych zawartych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK wynika, że po kilkuletnim okresie, w którym poziom przeterminowanego zadłużenia w branży motoryzacyjnej stopniowo malał, w 2025 roku sytuacja gwałtownie się zmieniła. Na koniec kwietnia zaległości producentów komponentów motoryzacyjnych przekroczyły 309 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 60 proc. rok do roku.

Jak wynika z raportu, za zdecydowaną większość tej kwoty odpowiada zaległe zadłużenie firm produkujących części i akcesoria. W tej grupie przedsiębiorstw kwota zaległości wzrosła z niespełna 18 mln zł w kwietniu 2024 do ponad 280 mln zł w analogicznym okresie bieżącego roku. To skok o ponad 1400 procent.

„Najprawdopodobniej mamy do czynienia z przypadkiem jednej lub kilku dużych firm, które w ostatnich miesiącach wpadły w poważne problemy finansowe, na przykład weszły w postępowania restrukturyzacyjne lub ogłosiły upadłość, a ich zaległe zobowiązania zostały zgłoszone do rejestru. Możliwy jest również efekt kumulacji przeterminowanego długu z poprzednich okresów, który teraz został formalnie ujawniony. W 2024 r. w sektorze sprzedaży części do pojazdów przeprowadzono aż 62 postępowania restrukturyzacyjne, co było jednym z najwyższych wyników w całej branży motoryzacyjnej. Równocześnie, jak wynika z danych rynkowych, ponad połowa firm w Polsce zmagała się z fakturami opóźnionymi o ponad 30 dni, co wskazuje na skalę zatorów płatniczych pogłębiających problemy finansowe producentów i dostawców" – wskazał Rogowski.

Jak podkreślili autorzy raportu, wzrost zadłużenia widać również wśród firm zajmujących się handlem i naprawami pojazdów. Jest on jednak bardziej rozłożony w czasie. Zaległości płatnicze przedsiębiorców zajmujących się obrotem pojazdami samochodowymi oraz właścicieli warsztatów samochodowych przekroczyły w kwietniu 1,2 mld zł, ale utrzymują się na zbliżonym poziomie od około 4 lat.

„Wzrost zadłużenia branży to wyraźny sygnał alarmowy. Dodatkowy czas, który producenci zyskali, dzięki złagodzeniu unijnych przepisów środowiskowych nie wystarczy, jeśli zabraknie zdecydowanych działań" – podsumował Rogowski.

Czytaj także: Branża: amerykańskie cła to bomba z opóźnionym zapłonem, która uderzy także w Polskę

Źródło: PAP, XYZ