Konfederacja Lewiatan: nowy superresort gospodarczy nie rozwiąże kluczowego problemu

W ramach rekonstrukcji rządu powstanie superresort gospodarczy, który przejmie kompetencje części dotychczasowych ministerstw, a także nowy resort energii – zapowiedział premier Donald Tusk. W ocenie ekspertów Konfederacji Lewiatan stworzenie takiego resortu może ułatwić kilka spraw, ale nie rozwiąże kluczowego problemu, jakim jest „brak odpowiedzialności i koordynacji polityki gospodarczej rządu".

– Stworzenie jednego superresortu odpowiedzialnego za finanse i gospodarkę, poprzez połączenie kilku ministerstw (po rekonstrukcji nie ma już resortów rozwoju i przemysłu – przyp. red.), jest jakimś pomysłem, ale nie rozwiąże kluczowego problemu – braku odpowiedzialności i koordynacji polityki gospodarczej rządu – podkreślił w swoim komentarzu do dzisiejszej rekonstrukcji rządu Krzysztof Kajda, zastępca dyrektora generalnego, szef pionu ekspertyzy Konfederacji Lewiatan.

Jak dodał, samo mianowanie nowych ministrów oraz zmiany w strukturze rządu bez przedstawienia wizji spójnej polityki gospodarczej i jasno określonych celów, to „zdecydowanie za mało".

- Nowy resort odpowiedzialny za politykę fiskalną i gospodarczą być może usprawni przepływ i spójność informacji wychodzących z rządu, ale nie poprawi skuteczności rządzenia na etapie wypracowywania strategii oraz poszczególnych projektów – zauważył z kolei Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Jak podkreślił, obszary wewnętrznego sporu koalicji, takie jak mieszkalnictwo, rynek pracy, czy finanse publiczne nadal będą miały własnych szefów i ich odrębne wizje na tworzenie polityki.

– Widząc nieskuteczność rządu, ścieranie się kilku wizji polityki gospodarczej, od dawna apelujemy o powołanie wicepremiera ds. gospodarczych, który koordynowałby prace poszczególnych resortów, a także utworzenie Rady Gospodarczej, która byłaby ciałem doradczym dla premiera i forum dialogu między rządem a biznesem – powiedział Zielonka. 

Po rekonstrukcji będziemy mieć też osobne Ministerstwo Energii.

Pomysł na jeden dobrze działający resort energii w ocenie Pauliny Grądzik, zastępczyni dyrektora departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan, to dobra decyzja. To dlatego, że branża energetyczna ma obecnie ogromne znaczenie dla gospodarki, a rozproszenie tak ważnego obszaru na kilka różnych resortów, jak to było dotychczas, powodowało wiele trudności.

– Premier nie potwierdził jednak na ten moment zmiany ustawy o działach administracji rządowej, w związku z czym skupienie całej energetyki w jednym resorcie nie nastąpi. Odnawialne źródła energii należące do działu „klimat”, będą w innym resorcie niż dział „energia” – podkreśliła ekspertka.

Czytaj więcej o rekonstrukcji rządu w osobnej relacji