Połowa środków na dopłaty do elektryków już wykorzystana. Ponad 50 proc. aut pochodzi z Chin
Ponad połowa środków z programu NaszEauto już została wydana – poinformowała prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak. Spośród wniosków o dopłaty do elektryków ponad 50 proc. dotyczy aut produkcji chińskiej.
Do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęło 20 tys. wniosków na łączną kwotę ponad 650 mln zł. Ta kwota przekracza połowę środków przeznaczonych na dofinansowanie zakupu aut elektrycznych – 1,18 mld zł. 13 października było to 16,3 tys. wniosków wartych 505 mln zł, o czym informował Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu i środowiska.
– Program cieszy się ogromną popularnością – zapewniła Zawadzka-Stępniak. Wyjaśniła też, że liczby dotyczą elektrycznych aut osobowych (kategoria M1).
Z kolei od 20 października program obejmuje też kategorie M2 (małe furgonetki) i N1 (busy). Zmieniły się też zasady dla beneficjentów – oprócz osób fizycznych i JDG z dopłat mogą skorzystać NGO-sy, instytucje medyczne, opiekuńcze i edukacyjne oraz parki narodowe.
Pula programu wynosi obecnie ok. 1,2 mld zł, gdyż w ramach ostatniej rewizji Krajowego Planu Odbudowy z pierwotnej puli (1,6 mld zł ) 400 mln zł trafiło na ocieplenie szkół. Program powstał w wyniku rewizji KPO, zastępując wynegocjowany wcześniej tzw. kamień milowy zakładający wdrożenie podatku od aut spalinowych. Nabór wystartował 3 lutego 2025 r. i potrwa do kwietnia 2026 r.
W październiku 2025 r. liczba zarejestrowanych elektryków wzrosła o o 319,9 proc. r/r.
Źródło: PAP