Chiński sportowy gigant jest zainteresowany kupnem Pumy. Akcje niemieckiej firmy poszły w górę o ponad 13 proc.
Akcje Pumy poszły dziś w górę o ponad 13 proc. To efekt informacji, że trzecia największa sportowa firma świata – Anta Sports – jest wśród przedsiębiorstw zainteresowanych kupnem niemieckiego producenta sprzętu sportowego.
W kolejce do kupna Pumy są też m.in. inna chińska firma odzieżowa Li Ning oraz japońska Asics Corp.
Niemiecki producent sprzętu sportowego ma za sobą bardzo trudny rok. Cena akcji spadła o połowę w 2025 roku. Do tego wartość sprzedaży poszła w dół o 15,3 proc., do poziomu 1,96 miliarda euro. Firma zapewnia jednak, że po przyszłym „przejściowym roku” w 2027 wróci do wzrostów.
Rok 2026 ma być rokiem nowej strategii, wprowadzanej przez byłego szefa sprzedaży Adidasa, Arthura Hoelda, który w lipcu objął stery Pumy. Zapowiedział on zwolnienie 900 osób (wcześniej koncern zwolnił w marcu 500 pracowników).
Do kłopotów Pumy przyczyniły się m.in. problemy na amerykańskim rynku spowodowane cłami. Nie pomogły też złe decyzje poprzedniego kierownictwa. Puma za późno wprowadziła swój model butów retro na rynek. Palermo przegrały więc walkę o portfele klientów z produktami swojego największego rywala – Adidasa. Buty tej firmy, Samba i Gazelle, po prostu znikają z półek – pisze „Reuters”. Tymczasem produkty Pumy „nie wypełniły celów sprzedażowych”.