Dron nad Belwederem. Tusk: Zatrzymano dwóch Białorusinów
Nad Belwederem i budynkami rządowymi pojawił się dron. Jak wyjaśnił premier, Służba Ochrony Państwa „zneutralizowała” maszynę. Zatrzymano też dwóch Białorusinów.
– Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (ul. Parkowa) i Belwederem. Zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu – napisał na X premier Donald Tusk.
Belweder jest obecnie pilnie chroniony przez Służbę Ochrony Państwa (SOP), ponieważ prezydent Karol Nawrocki zdecydował po zaprzysiężeniu, że zamieszka właśnie tam, a nie w Pałacu Prezydenckim.
– To pokazuje, że Służba Ochrony Państwa (SOP) i służby MSWiA działają skutecznie i pilnują najważniejszych obiektów w państwie. To dowód, że Polska jest bezpieczna, a my staramy się neutralizować wszelkie incydenty – powiedział na antenie Polsat News wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański.
W nocy z 9 na 10 września w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiło się 21 rosyjskich dronów. Ponad trzy z nich zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze maszyny. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, gdy w obronie kraju Siły Powietrzne użyły broni.
Po tym incydencie za Polską murem stanęli sojusznicy. Czechy i Holandia zapowiedziały wysłanie do Polski sprzętu wojskowego. Z kolei Norwegia i Wielka Brytania wezwały do MSZ rosyjskich ambasadorów. NATO utworzyło specjalną misję Wschodnia Straż, która ma pilnować przestrzeni powietrznej Polski. Wezmą w niej udział m.in. duńskie, niemieckie, francuskie i brytyjskie siły powietrzne.