Elon Musk ogłosił rezygnację z działań w administracji Donalda Trumpa
Elon Musk poinformował, że odchodzi z administracji USA, w której pełnił nieformalną funkcję jednego z głównych doradców prezydenta Donalda Trumpa oraz szefa nieulokowanego w amerykańskiej tradycji prawnej Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE).
Agencja Associated Press (AP) podkreśla, że „zamyka to burzliwy okres, charakteryzujący się tysiącami zwolnień" w administracji.
Choć Musk podjął w tym czasie wiele działań zapowiadanych efektów nie widać.
Zapowiadanych cięć nie widać. Administracja Trumpa wydaje więcej od Bidena
Sam Musk twierdził, że zredukuje rządowe wydatki o 2 bln dol., lecz już w kwietniu ograniczył ten cel do 150 mld w perspektywie do 2026 r. Teza, że to się może mu udać, jest też jednak silnie kontestowana przez ekonomistów zajmujących się tematyką finansów publicznych w USA.
Oszczędności nie widać w wydatkach bieżących amerykańskiego budżetu, które w pierwsze 100 dni prezydentury Trumpa były wyższe o ok. 10 proc., niż w tym samym okresie 2024 r.
Jak donosiły amerykańskie media, zwolnieni urzędnicy często też jedynie nie wykonywali swoich obowiązków, otrzymując pensje. Administracja będzie jeszcze musiała też sprostać fali pozwów związanych z działalnością DOGE.
Krytycy wskazywali również, że DOGE za cel oszczędności wziął sobie agencje, które prowadziły dochodzenia w sprawie biznesów Muska, co budzi poważne obawy o konflikt interesów.
Musk jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie i właścicielem lub kluczową postacią wielu znanych firm, w tym Tesli i SpaceX. W przypadku Tesli polityczna radykalizacja poglądów miliardera w kierunku pozycji zajmowanych przez amerykańską skrajną prawicę (MAGA) jest łączona z załamaniem sprzedaży, szczególnie w Europie.
Biały Dom zapowiada „dalsze" cięcia. Równocześnie chce znacząco zwiększyć deficyt
Biały Dom przesłał do Kongresu projekt cięć budżetowych na łączną kwotę 9,4 mld dolarów, obejmujący m.in. budzące szczególne kontrowersje redukcję finansowania radia i telewizji publicznej oraz pomocy zagranicznej (oskarżanych przez MAGA o szerzenie lewackiej propagandy – przyp. red.). Republikański spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zapowiedział „dalsze cięcia w oparciu o ustalenia DOGE".
Według Kongresowego Biura Budżetowego (CBO) pakiet legislacyjny Trumpa, który on sam nazwał „dużą, piękną ustawą", zwiększy federalny deficyt o 3,8 bln dolarów w ciągu kolejnej dekady.
Republikanie (chociaż pakiet ma też przeciwników w obrębie samej partii) twierdzą, że wywołany przez cięcia podatków (dla najbogatszych amerykańskich podatników) wzrost gospodarczy zneutralizuje te skutki budżetowe. Nie daje temu wiary m.in. agencja ratingowa Moody's, która m.in. z powodu zagrożeń dla wzrostu deficytu w połowie maja obniżyła rating USA.
Źródło: PAP, XYZ