Instrat: Osobiste Konta Inwestycyjne to ulgi dla najbogatszych i doświadczonych inwestorów
Proponowane przez resort finansów Osobiste Konta Oszczędnościowe (OKI) to ulga dla najbogatszych i doświadczonych inwestorów – uważają eksperci Fundacji Instrat. W ich ocenie potrzebna jest reforma podatku od zysków kapitałowych i wyrównanie stawek tego podatku z podatkami od nieruchomości.
We wtorek minister finansów i gospodarki Andrzej Domański poinformował, że jego resort planuje wprowadzić Osobiste Konto Inwestycyjne (OKI). Inwestycje na tym koncie do 100 tys. zł mają nie być opodatkowane, w tym 25 tys. zł może być przeznaczone na część oszczędnościową, czyli np. lokaty i obligacje. Aktywa powyżej limitu środków mają być objęte podatkiem poniżej 1 proc. Minister planuje, że rozwiązanie będzie dostępne w II połowie 2026 r.
Czytaj także: OKI: prosta forma oszczędzania w złożonym systemie podatkowym (MAMY WYLICZENIA)
Fundacja Instrat: korzyści z OKI głównie dla zamożnych
Fundacja Instrat zwróciła uwagę, że ulga w podatku wymaga otwarcia odrębnego rachunku w instytucji finansowej, zatem nie obejmie ona automatycznie wszystkich inwestujących.
„Propozycja Ministerstwa Finansów jest w istocie opcją uniknięcia podatku dla zamożnych i sprawnych inwestorów – przeciętny Kowalski nie odczuje pozytywnych skutków zaproponowanych zmian. Niepotrzebnie obciąża budżet państwa (kilkaset milionów już w pierwszym roku; resort szacuje, że koszt OKI to 250–300 mln zł w 2027 r.), zmniejszając i tak już niskie wpływy z podatku od zysków kapitałowych (czyli podatku Belki)” – oceniła Fundacja.
Zdaniem Instrat, sprawiedliwy system podatkowy powinien zachęcać do inwestycji w gospodarkę i tworzenie miejsc pracy przy jednoczesnym niwelowaniu nierówności dochodowych. Korzyści ze zmian zaproponowanych przez resort oraz nowego prezydenta „trafią głównie do osób zamożnych”.
W ocenie Instrat OKI prawdopodobnie nie podniosą stopy inwestycji prywatnych, tak jak oczekuje tego ministerstwo.
Instrat: problemem niższe opodatkowanie inwestycji w nieruchomości
Fundacja podkreśliła, że głównym problemem rynku kapitałowego jest nadmierna popularność inwestycji w niżej opodatkowane nieruchomości zamiast giełdy.
Instrat proponuje zrównanie opodatkowania zysków kapitałowych i tych z nieruchomości (np. wynajmu), co – według niej – sprawiłoby, że inwestowanie w mieszkania nie byłoby bardziej opłacalne niż np. zakup akcji na giełdzie.
„Dziś różnica między tymi formami wynosi ok. 10 pkt proc. stawki podatkowej na korzyść inwestycji w ‘beton’ (...) Zmniejszenie atrakcyjności inwestycji w nieruchomości pomoże w przekierowaniu kapitału na giełdę w polskie firmy i potencjalnie zmniejszy problemy rynku mieszkaniowego” – oceniła Fundacja.
Cytowany w komentarzu prezes Fundacji Instrat Michał Hetmański ocenił, że potrzebna jest reforma podatku Belki, a „tymczasem, po dwóch latach zapowiedzi, dostaliśmy brak reformy i nowe ulgi dla bogatych i doświadczonych inwestorów”.
„Obniżanie podatków od zysków nie jest czynnikiem zwiększającym inwestycje. Pomimo niskich stawek podatku zaproponowanych przez MF, możliwe, że nadal najbardziej preferowane będzie inwestowanie w nieruchomości, co negatywnie wpływa na rynek mieszkaniowy w Polsce” – uważa Hetmański.
Czytaj także: PZU: OKI ma być impulsem do rozwoju rynku kapitałowego
Źródło: PAP, XYZ