Kanclerz Niemiec: Bundeswehra będzie najsilniejszą armią w Europie
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zarzucił Rosji brak gotowości do zawarcia pokoju z Ukrainą. Zapowiedział przekształcenie Bundeswehry w najsilniejszą konwencjonalną armię w Europie. Zapewnił Litwę, że jej bezpieczeństwo jest związane z bezpieczeństwem Niemiec.
„Putin rozumie wyłącznie język siły. Dążąc do pokoju (w Ukrainie) musimy posługiwać się takim samym językiem” – powiedział Merz we wtorek w Bundestagu. Wystąpienie szefa niemieckiego rządu poświęcone było zaplanowanym na ten tydzień spotkaniom na szczytach NATO w Hadze oraz UE w Brukseli.
„Swoimi zbrodniami wojennymi w Ukrainie Putin codziennie pokazuje, że są mu obojętne zasady wspólnoty międzynarodowej” – podkreślił Merz.
Prawdziwy trwały pokój zakłada – jego zdaniem – gotowość do pokoju wszystkich stron konfliktu.
„Rozpoczynając nową falę barbarzyńskich ataków na ukraińską ludność cywilną, Rosja pokazała, że nie jest gotowa do pokoju” – podkreślił kanclerz, przypominając niedawną wypowiedź Władimira Putina, że Rosjanie i Ukraińcy są jednym narodem i że „cała Ukraina należy do nas”.
Merz ostrzegł, że kapitulacja przed agresją i rezygnacja z własnego kraju nie doprowadzą do pokoju.
„Nie takiego pokoju chcemy” – zaznaczył, polemizując z głosami pojawiającymi się szczególnie we współrządzącej SPD, wzywającymi do podjęcia dialogu z Moskwą.
Kanclerz Niemiec zauważył, że elementem twardej postawy wobec Rosji jest 18. pakiet sankcji przeciwko Rosji, który ma zostać przyjęty na szczycie w Brukseli. Sankcje mają uderzyć przede wszystkim w tzw. flotę cieni – statki, dzięki którym Kreml finansuje wojnę.
Czytaj także: Komisja Europejska proponuje zakaz sprowadzania rosyjskiego gazu od 1 stycznia 2026 r.
Merz: zwiększamy wydatki na obronność, nie po to, aby wyświadczyć przysługę USA
Merz określił rozpoczynający się we wtorek szczyt NATO mianem historycznego.
„Uczestnicy zdecydują o znacznym zwiększeniu wydatków na bezpieczeństwo” – podkreślił.
„Nie robimy tego, aby wyświadczyć przysługę prezydentowi USA. Robimy to z własnego przekonania, ponieważ Rosja aktywnie i agresywnie zagraża bezpieczeństwu i wolności całego obszaru euroatlantyckiego” – wyjaśnił szef niemieckiego rządu.
Jego zdaniem nie można wykluczyć, że Rosja będzie kontynuowała wojnę poza granicami Ukrainy.
„Musimy być wspólnie tak silni, że nikt nie odważy się nas zaatakować” – powiedział.
Merz zapewnił, że Niemcy wykonają swoje zadania w ramach Sojuszu. Zapowiedział, że Bundeswehra stanie się najsilniejsza konwencjonalną armią Europy. Jak podkreślił, Niemcy będą bezpośrednio wspierać sojuszników na flance wschodniej NATO. Wspomniał o rozpoczęciu w kwietniu służby przez pierwszą część niemieckiej brygady na Litwie.
„Niemcy długo nie słuchali ostrzeżeń Bałtów o zagrożeniu przez imperialistyczną politykę Rosji. Zrozumieliśmy ten błąd i nie cofniemy się” – powiedział kanclerz, dodając: „Bezpieczeństwo Litwy jest także bezpieczeństwem Niemiec”.
Czytaj więcej o szczycie NATO w Hadze:
- Rutte: Rosja produkuje amunicję cztery razy szybciej niż cały Sojusz
- Awaria kolei w dniu szczytu NATO. Minister sprawiedliwości: to może być sabotaż
Źródło: PAP