Litwa: Sejm zatwierdził kandydaturę Ingi Ruginiene na stanowisko premiera

Sejm Litwy zatwierdził we wtorek wysuniętą przez Litewską Partię Socjaldemokratyczną (LSDP) kandydaturę Ingi Ruginiene na stanowisko premiera.

"Jestem zdeterminowana i będę współpracować ze wszystkimi. (…) Kompromis to trwałe rozwiązanie" – oznajmiła Ruginiene, występując w Sejmie. Zapowiedziała też utrzymanie dobrych relacji z Polską, złożenie pierwszych wizyt zagranicznych w Polsce i w Ukrainie oraz normalizację napiętych stosunków z Chinami. Relacje te pogorszyły się w następstwie decyzji Litwy o otwarciu w Wilnie przedstawicielstwa Tajwanu w 2021 r.

Kandydaturę Ruginiene poparło we wtorek 78 posłów w 141-osobowym parlamencie, 35 było przeciw, a 14 wstrzymało się od głosu. Prezydent Gitanas Nauseda musi jeszcze podpisać dekret mianujący ją na to stanowisko, a Sejm zatwierdzić zarówno samą Ruginiene na nowym urzędzie, jak i zaproponowany przez nią skład rządu, który zostanie utworzony w ciągu 15 dni w porozumieniu z prezydentem.

Według podpisanej w poniedziałek umowy nowej koalicji rządzącej do priorytetowych zadań rządu będą się zaliczać: bezpieczeństwo i obrona, wsparcie dla biznesu, poprawa warunków życia rodzin i wychowania dzieci, inwestycje w drogi i energetykę, a także zobowiązanie do wspierania Ukrainy w walce z rosyjską agresją i na jej drodze do integracji z Unią Europejską i NATO.

44-letnia Ruginiene jest dość nowa w polityce. Karierę polityczną rozpoczęła jesienią ubiegłego roku, wstępując do LSDP i startując z jej listy w wyborach do Sejmu. Po zwycięstwie socjaldemokratów objęła stanowisko ministry pracy i opieki społecznej. Przez wiele lat jej nazwisko było kojarzone głównie ze związkami zawodowymi: w 2018 r. została przewodniczącą Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych, a w 2023 r. – wiceprzewodniczącą Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych.

Zmiana na stanowisku premiera w rządzie jest wynikiem upadku rządu Gintautasa Paluckasa, któremu zarzucane są działania korupcyjne.

Źródło: PAP