MSWiA: wniosek o pełne zwolnienie Polski z paktu migracyjnego złożony do KE

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji złożyło do Komisji Europejskiej wniosek o pełne zwolnienie z mechanizmu solidarności w ramach paktu migracyjnego – poinformowała w środę PAP rzeczniczka resortu Karolina Gałecka.

Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i Polska zmagają się z poważną presją migracyjną i będą mogły wystąpić o pełne lub częściowe zwolnienie z relokacji migrantów na nadchodzący rok w ramach unijnego paktu azylowo-migracyjnego.

– Od miesięcy mówimy, że nie ma zgody na jakiekolwiek mechanizmy relokacji. Polska ponosi ogromne koszty ochrony granic Unii Europejskiej, jest pod presją migracyjną ze strony Białorusi i przyjęła uchodźców wojennych z Ukrainy. Co ważne, decyzja o możliwości złożenia takiego wniosku oznacza ochronę na wiele lat, nie tylko na rok. To zapowiadaliśmy i dotrzymaliśmy słowa – powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Pakt migracyjny zawiera mechanizm solidarności, który zakłada wsparcie państw bezpośrednio dotkniętych kryzysem migracyjnym przez pozostałych członków UE. Państwa członkowskie mają mieć wybór między przyjęciem relokowanych migrantów, wsparciem finansowym bądź pomocą w zabezpieczeniu granic wspieranych krajów.

„Tak jak mówiłem, Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach paktu migracyjnego. Ani płacić za to. To już decyzja. Robimy, nie gadamy!” – skomentował we wtorek na platformie X szef rządu.

Polecamy: „Większość krajów przesadza z negatywną oceną imigracji, Polska też" (WYWIAD)

Polska może ubiegać się o zwolnienie z mechanizmu solidarności na rok

Polska może ubiegać się o roczne zwolnienie z relokacji i innych obowiązków w ramach unijnego mechanizmu solidarności. Jeśli państwa członkowskie wyrażą zgodę, decyzja będzie obowiązywać rok, po czym Komisja Europejska ponownie oceni sytuację.

W środę Komisja Europejska przedstawiła pierwszy raport dotyczący utworzenia rocznej puli solidarności dla krajów zmagających się z trudną sytuacją migracyjną. Kraje te będą mogły korzystać ze wsparcia m.in. w postaci relokacji czy pomocy finansowej.

Mechanizm ten ma zapewnić bardziej sprawiedliwy podział odpowiedzialności wśród państw członkowskich, zwłaszcza wobec krajów granicznych i tych, które doświadczają szczególnej presji migracyjnej. To część szerzej zakrojonego paktu migracyjnego, który wejdzie w życie w czerwcu 2026 r. i ma usprawnić zarządzanie przepływami migracyjnymi w całej Unii.

W raporcie Komisja podzieliła państwa zmagające się z trudną sytuacją migracyjną na trzy grupy. W dwóch z nich znalazła się Polska.

Do pierwszej trafiły kraje najbardziej obciążone napływem migrantów – Grecja, Hiszpania, Włochy i Cypr – które uzyskają dostęp do głównej puli solidarnościowej.

Druga grupa obejmuje państwa, które zmagają się z ryzykiem presji migracyjnej, na przykład ze względu na dużą liczbę przyjazdów w poprzednim roku, nadmierne obciążenie w systemie przyjęć czy zagrożenie instrumentalizacją migracji. Wśród nich znalazły się Polska i 11 innych państw: Belgia, Bułgaria, Niemcy, Estonia, Irlandia, Francja, Chorwacja, Łotwa, Litwa, Holandia i Finlandia. Kraje te nie dostaną automatycznego dostępu do „puli solidarnościowej”, ale będą mogły korzystać z innych narzędzi wsparcia finansowego, technicznego i operacyjnego. Co więcej, jeśli ich sytuacja ulegnie pogorszeniu, mogą zostać przeniesione do pierwszej grupy.

Trzecia kategoria obejmuje państwa, które są w trudnej sytuacji migracyjnej. Te kraje nie otrzymują bezpośredniego wsparcia finansowego, ale mogą być częściowo lub całkowicie zwolnione z obowiązku kontrybucji. Do tej kategorii znów zakwalifikowano Polskę, a także Austrię, Czechy, Bułgarię, Estonię i Chorwację. Ponadto państwa, które mierzą się z zagrożeniami hybrydowymi i narastającymi naruszeniami przestrzeni powietrznej przez drony, zyskają także dostęp do nowego programu o wartości 250 mln zł wsparcia na zakup dronów i systemów antydronowych.

Polska została zaliczona jednocześnie do drugiej i trzeciej grupy ze względu na dużą liczbę uchodźców z Ukrainy i presję migracyjną na granicy polsko-białoruskiej. Oznacza to, że z jednej strony może ubiegać się o unijne wsparcie finansowe i operacyjne, a z drugiej – o zwolnienie z obowiązkowych wpłat.

Propozycja Komisji ma jednak charakter rekomendacji. Aby zwolnienie weszło w życie, Polska – podobnie jak inne kwalifikujące się kraje – musi złożyć wniosek do Komisji Europejskiej. Jeśli KE się zgodzi – a decyzja podejmowana jest większością kwalifikowaną – zwolnienie będzie obowiązywać przez rok. Po tym czasie Komisja ponownie przygotuje raport i oceni sytuację na podstawie danych o liczbie przyjazdów, wniosków azylowych oraz czynników takich jak stan gospodarki i populacja danego kraju.

Warto przypomnieć, że choć pakt migracyjny wprowadza obowiązek udziału w mechanizmie solidarności (chyba że kraj zostanie z niego zwolniony w opisanej wyżej procedurze), nie przewiduje przymusowej relokacji migrantów. Każde państwo może wybrać formę swojego wkładu – relokację, wpłatę finansową w wysokości 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wsparcie operacyjne, takie jak oddelegowanie personelu. Mechanizm ma więc na celu elastyczną i proporcjonalną współpracę, a nie nakazową redystrybucję osób.

Polecamy: Dekada kryzysu migracyjnego. Czy zgodnie z zapowiedzią Merkel Niemcy „dali radę”?

Źródło: PAP