Niemieckie media: tak wygląda światowa polityka, gdy tworzą ją gangster Putin i pyszałkowaty narcyz Trump
Przedstawiona przez USA propozycja zakończenia wojny w Ukrainie nagradza agresora i porzuca ofiarę agresji. Tak działa międzynarodowa polityka, gdy uprawiają ją gangster Władimir Putin oraz pyszałkowaty narcyz Donald Trump – oceniła niemiecka prasa.
„Cały świat zachowuje się tak, jakby Władimir Putin był politykiem. Wynika to prawdopodobnie z tego, że piastuje on polityczny urząd prezydenta Federacji Rosyjskiej. W rzeczywistości jednak Putin jest gangsterem i to nie drobnym kryminalistą oszukującym w cymbergaja czy ulicznym zabijaką, lecz przestępcą na skalę globalną, w dodatku odnoszącym sukcesy” – zauważyła „Sueddeutsche Zeitung”.
Komentarz „Sueddeutsche Zeitung”: plan sklecony przez dwóch handlarzy nieruchomościami
Zdaniem komentatora gazety Huberta Wetzla władca Kremla wkrótce może otrzymać nagrodę za swoją „nielegalną, brutalną i niezgodną z prawem międzynarodowym, łupieżczą wyprawę” na Ukrainę. Nagroda ma postać „tak zwanego planu pokojowego”, skleconego przez „dwóch handlarzy nieruchomościami” z Nowego Jorku, Donalda Trumpa i Steve’a Witkoffa, którzy „przez głupi zbieg okoliczności” zostali, odpowiednio, prezydentem USA oraz jego negocjatorem do spraw Ukrainy.
Z tego, co wiemy o treści tego planu, wygląda na to, że Putin podyktował Witkoffowi listę żądań, które Trump przekazał Ukrainie jako ostateczną ofertę – czytamy w „SZ”. Kijów miałby zrezygnować z okupowanych terenów, Waszyngton zablokowałby na zawsze wstąpienie Ukrainy do NATO, a sankcje na Rosję zostałyby zniesione. W zamian Ukraina nie dostałaby właściwie nic.
Tak funkcjonuje międzynarodowa polityka, gdy uprawiają ją posługujący się szantażem dyktator, który traktuje wojnę, morderstwa i gwałty jako uprawnione metody działania, oraz pyszałkowaty narcyz, którego biznesowe i dyplomatyczne „deale" polegają w zasadzie na bankructwach i kapitulacjach – podkreślił autor komentarza.
Władimir Putin i Donald Trump uważają, że silniejszy ma zawsze rację, a jeśli słabszy nie podporządkuje się w porę, to sam jest sobie winien, gdy znajdzie się pod gradem bomb. Historia Europy w pierwszej połowie XX wieku pokazuje, dokąd prowadzą podobne poglądy – ostrzegł Wetzel.
Jeżeli „plan pokojowy” stanie się rzeczywistością, konsekwencje poniosą państwa europejskie.
„Nagradzając gangstera, wręczając mu łup na oczach obrabowanego, nie osiągnie się z pewnością jednego: pokoju” – napisał w konkluzji komentator „Sueddeutsche Zeitung”.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”: plan pokojowy Trumpa to poroniony pomysł
Zdaniem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” plan pokojowy Trumpa to „poroniony pomysł”. Jego poszczególne punkty, a szczególnie uznanie rosyjskiej aneksji Krymu, są dla Ukrainy nie do zaakceptowania. Trump nawet nie próbuje mocniej naciskać na Kreml – ocenił publicysta Reinhard Veser. Putin nie ma powodu, by zrezygnować ze swoich maksymalistycznych żądań. Zapowiedź Waszyngtonu, że może zrezygnować z pośrednictwa, „wywołuje w Moskwie jedynie ironiczny uśmiech”.
Jeżeli Trump rzeczywiście wycofa się z mediacji, Moskwa nic nie straci. Nawet jeśli nic nie wyjdzie z próby znormalizowania stosunków z Waszyngtonem, Putin będzie w lepszej sytuacji niż dotychczas. Amerykańskie propozycje są dowodem na to, że Ukraina straciła najpotężniejszego sojusznika - podkreślił Veser.
Pęknięcia w zachodnim sojuszu pogłębią się. Trump podkopuje autorytet USA, pokazując, jak łatwo daje się wodzić za nos, co z punktu widzenia Putina jest zyskiem – podsumował komentator.
Źródło: PAP