Niepokojące dane o PKB Niemiec. ING Think: pogłębia się kryzys

Niemiecki PKB w II kwartale 2025 r. wzrósł o 0,2 proc. r/r i skurczył się o 0,3 proc. k/k. Są to dane znacząco gorsze od wynoszących 0,4 proc. r/r i -0,1 proc. k/k pierwszego wstępnego szacunku. W ocenie ING Think coraz mniej prawdopodobne jest, aby „jakiekolwiek znaczące ożywienie” nastąpiło jeszcze przed 2026 r.

Jak zauważa ING Think, niemiecką gospodarkę z powrotem na terytorium recesji zepchnęło odwrócenie efektu polegającego na tworzeniu zapasów przez amerykańskie firmy żyjące w obawie przed podniesieniem ceł przez administrację prezydenta Donalda Trumpa.

Podczas gdy inwestycje, sektor budowlany i eksport znacząco ciągnęły w dół aktywność gospodarczą, konsumpcja prywatna i publiczna, a także zapasy, wspierały ją.

W rezultacie – podkreślają ekonomiści z ING Think – wielkość niemieckiej gospodarki jest obecnie nadal nieznacznie poniżej poziomu z 2019 r., co „prawdopodobnie jest najlepszym i najbardziej bolesnym obrazem trwającej stagnacji”.

Czytaj także: Polska w czołówce odbicia gospodarczego po pandemii COVID-19

W ich ocenie ciężko też na razie zobaczyć w danych optymizm panujący wśród niemieckich przedsiębiorców w pierwszych miesiącach 2025 r.

„Wyglądając w niedaleką przyszłość, na ścieżkę rozwoju niemieckiej gospodarki i przemysłu będą miały przede wszystkim wpływ handel, kurs walutowy i bodźce fiskalne. Ostatnie wyniki finansowe przedsiębiorstw były bolesnym przypomnieniem, że amerykańskie cła, a także transformacje strukturalne, były już w pełnym toku w drugim kwartale, obciążając wyniki firm. Ten trend nie zmieni się znacząco w trzecim kwartale, biorąc pod uwagę amerykańskie cła w wysokości 15 proc. na większość towarów europejskich i niepewność co do tego, czy (i kiedy) cła na samochody z 27,5 proc. zostaną ponownie obniżone do 15 proc. Ponieważ 10 proc. całkowitego niemieckiego eksportu trafia do USA, nowe cła będą miały negatywny wpływ na wzrost gospodarczy” – czytamy w komentarzu.

Czytaj także: UE i USA uzgodniły wspólne oświadczenie w sprawie ceł, które przewiduje stawkę 15 proc. na samochody, leki i czipy