Premier zapowiada powrót ustawy o kryptowalutach: sprawa jest paskudna

Donald Tusk zapowiedział, że rząd jeszcze raz złoży projekt ustawy o kryptoaktywach. Będzie też namawiał opozycję i prezydenta do poparcia tego prawa.

Chodzi o ustawę, którą prezydent Karol Nawrocki zawetował 1 grudnia 2025 r. Prezydent uzasadniał weto m.in. tym, że nowe prawo pozwalało rządowi wyłączenie stron firm działających na rynku kryptowalut. Do tego przepisy o blokowaniu domen miały być nieprzejrzyste.

W piątek 5 grudnia Sejm głosował nad odrzuceniem prezydenckiego weta, ale do jego odrzucenia zabrakło 18 głosów.

Premier: sprawa z ustawą o rynku kryptoaktywów jest paskudna

– Mamy do czynienia z bardzo groźnymi zjawiskami, gdzie są rosyjskie pieniądze, gdzie jest mafia (...). Pieniądze z tych bardzo groźnych dla Polski środowisk trafiały także na promocję polityczną – mówił w piątek premier w rozmowie z dziennikarzami. Dodał też, że sprawa tej ustawy jest „paskudna”.

Zarzucił też, że prawo, które miało ukrócić nielegalne działania „zostało zawetowane przez tych, którzy są jakoś podejrzanie blisko tych spraw”.

– My i tak złożymy tę ustawę. Za chwilę. Nie mówię, że dziś, ale będziemy dalej namawiać prezydenta i PiS-owską opozycję, żeby nie robili tego, bo robią bardzo złą rzecz – stwierdził szef rządu.

Zapytany, czy rząd jest gotowy do negocjacji z prezydentem, by przygotować wspólny projekt, odparł, że „nie ma czasu”.

– My musimy mieć tę ustawę teraz, żeby zablokować złe scenariusze, żeby mieć narzędzia do kontroli tej sytuacji. Będę apelował, żeby bez zbędnej zwłoki natychmiast przyjąć po ponownym rozpatrzeniu tę ustawę – zadeklarował szef rządu.

Celem zawetowanej ustawy była implementacja unijnego rozporządzenia MiCA. Zgodnie z propozycją rządu organem, który miał wydawać firmom z branży licencje, miała zostać Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).

W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby wpisywać do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwe domeny internetowe. Sprawcom najpoważniejszych naruszeń groziłaby m.in. grzywna do 10 mln zł. Ustawa podporządkowałaby także KNF internetowe kantory walutowe.