Prokuratura: jest śledztwo ws. podsłuchania i ujawnienia rozmowy Giertycha z Tuskiem
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA dotyczącego inwigilowania Pegasusem telefonu Romana Giertycha i ujawnienia w Telewizji Republika jego rozmowy z Donaldem Tuskiem – podała rzeczniczka prokuratury Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
W komunikacie rzeczniczka prokuratury podała, że Giertych został przesłuchany w charakterze świadka i zawiadamiającego w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie. Poinformowała, że pokrzywdzony podał „istotne dla sprawy okoliczności”.
Jak podała Łukasiewicz, funkcjonariusze CBA mieli posługiwać się oprogramowaniem podsłuchowym Pegasus do pozaprocesowej inwigilacji telefonu Romana Giertycha i ujawnić dziennikarzom Telewizji Republika nagraną rozmowę pomiędzy Giertychem i Donaldem Tuskiem.
Telewizja Republika w połowie czerwca informowała, że ujawnia „taśmy Tuska i Giertycha”. Jak wówczas podawała, „zarejestrowana w 2019 roku rozmowa miała miejsce w czasie, gdy Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej”. Rozmowa dotyczyła m.in. list wyborczych i negocjacji z ówczesnym szefem PO Grzegorzem Schetyną ws. startu Giertycha w wyborach parlamentarnych.
Łukasiewicz wskazała, że śledztwo obejmuje swym zakresem również okoliczności wynikające z zawiadomienia szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożonego w związku z obostrzeniami wynikającymi z ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Śledczy będą ustalać, czy – zgodnie z art. 266 par. 2 Kodeksu karnego – nie doszło do ujawnienia przez funkcjonariusza publicznego osobie nieuprawnionej informacji niejawnej o klauzuli „zastrzeżone" lub „poufne" lub informacji, którą uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a której ujawnienie może narazić na szkodę prawnie chroniony interes. Czyn ten podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Z kolei art. 241 par. 1 Kodeksu karnego mówi, że: „kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Do przekroczenia uprawnień miało dojść w okresie od czerwca do grudnia 2019 r. poprzez bezprawne pozyskanie informacji za pomocą oprogramowania Pegasus, a następnie przekazanie osobom nieuprawnionym nagrań rozmów prowadzonych między Romanem Giertychem a Donaldem Tuskiem, czym funkcjonariusze działali na szkodę interesów prywatnych wskazanych osób.
Czytaj także: B. szef CBA: Kamiński i Wąsik nie mieli dostępu do Pegasusa
Źródło: PAP, XYZ