Rośnie optymizm kobiet w branży filmowej w Polsce. RAPORT

Zdecydowana większość kobiet w polskiej branży filmowej uważa, że następne pokolenie artystek będzie miało łatwiej. Obecnie jednak wciąż kobiety muszą się zmagać z takimi problemami jak choćby pewne "subtelne" bariery. Oto wyniki badania przygotowanego przez Mastercard.

Przy okazji Mastercard OFF Camera, festiwalu w Cannes i Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, firma opublikowała raport dotyczący kobiet w branży filmowej w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Polsce.

Mastercard przebadał w Europie ponad 6 tysięcy kobiet z branży filmowej. Niemal połowa artystek z Zachodniej Europy (43 proc.) wybiera jednak alternatywne ścieżki kariery. W Polsce niestety to aż 46 proc. Dlaczego tak się dzieje? 34 proc. nie ma kontaktów w branży, kolejne 34 proc. twierdzi, że to wina braku pewności siebie, a 21 proc. wskazuje na kłopoty ze zdobyciem finansowania.

Z raportu wynika, że o ile 48 proc. polskich artystek twierdzi, że w branży filmowej następuje regres, jeśli chodzi o postęp kobiet, to 64 proc. uważa, że dziś panie napotykają subtelniejsze bariery niż jeszcze kilka lat temu, a 62 proc. twierdzi, że za kamerą nie ma równowagi ról. Mimo to 58 proc. Polek uważa, że pojawia się większa otwartość na głos kobiet w kwestiach kreatywnych i decyzyjnych. Do tego 72 proc. uważa, że kolejne pokolenia artystek będą miały łatwiej — nie tylko dzięki zmieniającej się mentalności młodych ludzi (tak sądzi 38 proc. ankietowanych), ale także ze względu na łatwiejszy dostęp do narzędzi twórczych (uważa tak 44 proc. badanych).

Czego jeszcze potrzeba, by następne pokolenia artystek miały łatwiej? 74 proc. badanych uważa, że gdyby miały dostęp do edukacji artystycznej, byłyby lepiej przygotowane do kariery. Natomiast 54 proc. Polek w branży filmowej cieszy się z coraz lepszych narzędzi technologicznych, w tym sztucznej inteligencji.