Rząd widzi przestrzeń do obniżek cen energii. Taryfy mogą spaść do 500 zł za MWh
Ceny energii elektrycznej w Polsce mogą spaść do poziomu około 500 zł za megawatogodzinę – zapowiedział minister energii Miłosz Motyka w rozmowie z RMF FM. Resort widzi przestrzeń do obniżek zatwierdzanych przez URE taryf oraz zapowiada uproszczenie rachunków za prąd jeszcze w tym roku.
Minister Motyka podkreślił, że nie ma potrzeby zamrażania cen energii, ponieważ rynek wskazuje na spadki. – „Widzimy dziś przestrzeń do obniżek cen zatwierdzanych taryf. Ceny powinny być na poziomie zbliżonym do 500 zł za megawatogodzinę” – powiedział. Jak dodał, z tego poziomu nie powinno być podwyżek na rachunkach za prąd.
Szef resortu energii zaznaczył, że rząd analizuje również koszty dystrybucji energii, które mogą wpływać na ostateczne opłaty dla gospodarstw domowych. – „Jesteśmy jeszcze przed analizą związaną z tą częścią dystrybucyjną” – wyjaśnił Motyka.
Wśród zapowiedzianych zmian znalazło się też uproszczenie rachunków za prąd. Nowe rozwiązanie ma jasno pokazywać, ile energii odbiorca zużył, ile zapłacił za dystrybucję i jaka jest końcowa kwota. – „To będzie proste rozwiązanie, a wszystkie spółki zostaną do tego zobligowane” – powiedział minister, zapowiadając, że odpowiednia ustawa deregulacyjna może zostać uchwalona jeszcze w tym roku.
Motyka odniósł się także do tzw. taryf dynamicznych, które pozwalają korzystać z tańszego prądu w określonych godzinach. Rząd rozważa wprowadzenie limitu cenowego (cap’u) dla ochrony odbiorców. Minister przypomniał o działaniu aplikacji „Energetyczny Kompas”, która podpowiada, jak oszczędzać energię, i zachęca Polaków do korzystania z tańszego prądu w godzinach niskiego zapotrzebowania.
Źródło: PAP Biznes