Santander: w tym tygodniu ważne dane z gospodarki, oczekiwana poprawa w przemyśle i budowlance
W nadchodzącym tygodniu czeka nas mocna dawka danych z krajowej gospodarki, to m.in. dane o produkcji przemysłowej i budowlanej oraz rynku pracy – poinformował Santander Bank Polska. Analitycy banku spodziewają się, że roczna dynamika przemysłu i budowlanki poprawi się względem lutego.
„Choć najbliższy tydzień będzie krótszy ze względu na Święta Wielkanocne, czeka nas mocna dawka danych z krajowej gospodarki" – zauważyli analitycy Santandera.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny ma publikować dane o produkcji przemysłowej i budowlanej. Ekonomiści banku oczekują poprawy rocznej dynamiki względem lutego. Według nich przyczyni się do tego „lepszy efekt dni roboczych oraz efekt niskiej bazy z marca 2024 r.. Prognozują, że produkcja przemysłowa urośnie o 2,9 proc., choć w lutym br. spadła o 2 proc. W przypadku budowlanki wzrost – w ocenie banku – ma wynieść 5,7 proc. wobec stagnacji w poprzednich danych.
„Dane na temat budownictwa są ważne z punktu widzenia prognoz inwestycji, które – jak pokazała ostatnia rewizja danych o PKB – w 2024 r. były dużo słabsze niż sądzono" – wyjaśnili.
Stwierdzili, że więcej uwagi niż zwykle mogą przyciągnąć dane z rynku pracy, gdyż prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński wymienił wzrost płac jako czynnik wpływający na decyzję o obniżce stóp procentowych w najbliższych miesiącach.
„Nasza prognoza jest wyższa od konsensusu, ale nie zakładamy, by odczyt zgodny z naszymi oczekiwaniami zniechęcił członków RPP do obniżki stóp w maju" – zaznaczyli.
Bank prognozuje wzrost wynagrodzeń na poziomie 8,4 proc. r/r. Ostatnie dane wskazywały na wzrost o 7,9 proc. r/r.
Ekonomiści Santandera uważają, że oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Polsce są „zbyt wybujałe", gdyż zakładają nawet 200 punktów bazowych do końca roku. Dodali, że dawka mocniejszych krajowych danych z marca może wywołać „korektę stawek rynku pieniężnego i długu w górę".
W środę zobaczymy dane o podaży pieniądza M3 i o sprzedaży detalicznej. Te ostatnie – w ocenie banku Santander – są dość słabe w ujęciu rocznym ze względu na efekt Wielkanocy, która w 2024 r. była w marcu, a nie w kwietniu tak jak teraz. Prognozowany spadek sprzedaży detalicznej wg banku to 0,9 proc. r/r. Dane za luty wskazywały na spadek o 0,5 proc. r/r.
W czwartek opublikowane zostaną dane o stopie bezrobocia i koniunkturze konsumenckiej.
„Nie zdziwilibyśmy się, gdyby doszło do pogorszenia optymizmu konsumentów po decyzjach w sprawie ceł, mocnych spadkach na giełdzie i osłabieniu złotego" – zauważył bank. Stopa bezrobocia, jak prognozuje Santander, ma wynieść 5,3 proc., wobec 5,4 proc. z ostatnich danych.
Źródło: PAP