Szef SKRM: pierwsze projekty deregulacyjne wejdą w życie nie później niż w lipcu
Pierwsze projekty deregulacyjne wejdą w życie nie później niż w lipcu 2025 r. – powiedział PAP szef Stałego Komitetu Rady Ministrów i koordynator procesu deregulacji Maciej Berek.
Pytany przez PAP, czy faktycznie jest "szarą eminencją" procesu deregulacji, Maciej Berek stwierdził, że tak o sobie nie myśli, ale jako przewodniczącemu rządowego zespołu koordynującego proces deregulacji zostało mu powierzone to zadanie.
W pracę nad projektami deregulacyjnymi zaangażowane są dwa zespoły
Efektem decyzji szefa rządu jest rozpoczęcie prac przez dwa niezależne zespoły. Jeden to zespół kierowany przez Rafała Brzoskę, zorganizowany przez stronę społeczną i przedsiębiorców. Drugi to kierowany przez niego zespół rządowy, w którego skład wchodzi minister finansów, minister rozwoju technologii, prezes Rządowego Centrum Legislacji.
„To są dwie odrębne struktury, które pracują w odrębnych reżimach" – stwierdził Berek w rozmowie z PAP.
Zespół rządowy co tydzień dostaje tzw. paczki, w których jest od 20 do 40 propozycji przedstawianych przez inicjatywę SprawdzaMy. Każda z tych paczek musi być przejrzana przez zespół koordynacyjny, a później trafia do konkretnych ministerstw.
„Następnie odbywają spotkania na różnych szczeblach, gdzie dyskutujemy o szczegółach proponowanego rozwiązania. Na końcu jest spotkanie strony społecznej z rządową, na której wyjaśniamy stronie społecznej, jakie jest stanowisko strony rządowej" – powiedział.
Jak stwierdził, w większości przypadków propozycja strony społecznej jest przyjmowana wprost.
Rząd przyjął do tej pory ok. 20 projektów ustaw realizujących 45 propozycji deregulacyjnych i w jego ocenie to bardzo dobre tempo. Przepracowanych jest ok. 400 propozycji z 11 paczek i 160 już zaakceptowano.
Jako przykład propozycji, na którą rząd nie zgodził, Berek przywołał ułatwienie dostępu cudzoziemców do rynku pracy, co w jego ocenie jest „sprzeczne z pakietem ustaw, które rząd niedawno przyjął, po to, by ukrócić obserwowany w poprzedniej kadencji handel wizami studenckimi czy pracowniczymi".
Jak zapewnił Berek, pierwszy etap wdrażania zacznie się już wkrótce, po przyjęciu przez parlament ustaw, nad którymi prace już się rozpoczęły. Wkrótce też do aplikacji mObywatel zostaną wprowadzone nowe funkcje, takie jak legitymacja uczniowska czy możliwość zgłoszenia szkody komunikacyjnej. Ponadto korzystając z mObywatela będzie można zapoznać z informacjami o środkach zgromadzonych we wszystkich produktach emerytalnych, czyli w ZUS, OFE, IKE, IKZE czy PPK.
Berek: podatnik nie będzie musiał udowodnić, że jest niewinny
Jak podkreślił, wprowadzane do przepisów domniemanie niewinności podatnika to nie jest tak, że podatnik nie będzie sprawdzany przez odpowiednie organy, czy mówi prawdę. Natomiast w obecnej sytuacji to podatnik musiał udowadniać, że nie jest winny, jeśli tylko urzędnik zarzucił mu winę. Ponadto w pakiecie deregulacyjnym planowane są przepisy, które mówią, że jeżeli kontrola w firmie trwa dłużej niż 6 miesięcy, to nie można podatnikowi naliczać za to odsetek.
Pytany o liberalizację dotyczącą wycinki drzew zauważył, że jeśli drzewo zostanie wycięte, to z winy urzędnika, bo to on będzie miał 30 dni na podjęcie decyzji, a jeśli tego nie zrobi, dopiero wtedy będzie to uznane za milczącą zgodę. Zmiany te dotyczą też tylko wniosków składanych przez osoby prywatne.
Natomiast jeśli chodzi o firmy, proces zatwierdzania inwestycji też ma być ułatwiony.
„U większości naszych sąsiadów proces inwestycyjny jest oparty o regułę, że rozstrzygnięcie zapada 'w czasie nie dłuższym niż'. Jeżeli więc ktoś prowadzi biznes i chce zainwestować, to pójdzie tam, gdzie są przewidywalne warunki regulacyjne. Jeśli więc chcemy, żeby biznes u nas inwestował, jeśli plany przedsiębiorców są bezpieczne dla środowiska środowiskowo i spełniają wymagania formalne, to chcemy ułatwić ten proces inwestycyjny" – zauważył Berek.
Rafał Brzoska zadeklarował wcześniej, że 30 maja kończy swoją rolę w inicjatywie SprawdzaMy i wraca do InPostu. Berek pytany przez PAP o to, kto go zastąpi, stwierdził, że „to pytanie do pana Brzoski".
Źródło: PAP
Dla pełnej transparentności informujemy, że fundusz RiO, należący do Rafała Brzoski, prezesa i akcjonariusza InPostu, jest inwestorem w XYZ