Trump ogłosił 50-procentowe cła na miedź i towary z Brazylii

Prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie nowych ceł. Od 1 sierpnia 50-procentową stawką za import mają zostać objęte wszystkie dostawy miedzi do Stanów Zjednoczonych. Ponadto siedem krajów otrzymało listy w sprawie polityki taryfowej. Najwyższy poziom, bo również 50 proc., będzie dotyczył towarów sprowadzanych z Brazylii.

„Ogłaszam 50-procentowe CŁO na miedź, obowiązujące od 1 sierpnia 2025 roku” - napisał Trump na należącej do niego platformie Truth Social. Prezydent USA wyjaśnił, że podjął taką decyzją po otrzymaniu pozytywnej oceny wpływu nowego podatku na bezpieczeństwo narodowe. Dodał również, że miedź jest kluczowym surowcem w produkcji m.in. półprzewodników, amunicji czy centrów danych. "Miedź to drugi najczęściej wykorzystywany surowiec przez Departament Obrony!".

Tym samym Trump zrealizował swoje wcześniejsze zapowiedzi. Jak przypomina PAP, prezydent USA już w lutym sygnalizował, że ma zamiar wprowadzić cła na miedź. Wówczas zarządził dochodzenie, które miało ocenić zasadność tej decyzji z perspektywy bezpieczeństwa narodowego. Na początku tego tygodnia Trump powiedział, że jego administracja zajmuje się tym tematem i w jego ocenie "taryfy na miedź wyniosą 50 procent".

Miedź też nie jest jedynym surowcem, którego eksport do USA stał się droższy. W czasie drugiej kadencji Trump podniósł cła na większości importowanych samochodów oraz części do nich do 25 proc., z kolei do 50 proc. wzrosły taryfy na stal i aluminium.

Kolejne kraje otrzymały listy od USA

Decyzja w sprawie miedzi nie wyczerpała wątku ceł. Trump bowiem poinformował, że kolejne kraje otrzymały listy, w których administracja USA przekazała im, jaki poziom ceł zostanie na nie nałożony 1 sierpnia. Przypomnijmy, że między 9 kwietnia a 9 lipca trwała 90 dniowa przerwa od ceł ogłoszonych 2 kwietnia przez amerykańskiego prezydenta. Czas ten miał być wykorzystany na negocjacje handlowe, jednak odpowiednie umowy ze Stanami Zjednoczonymi zawarły jedynie dwa kraje - Wielka Brytania i Wietnam.

Następnie Trump wskazał, że cła wejdą w życie od 1 sierpnia, co ma dać czas na rozmowy z pozostałymi blisko 70 krajami wciągniętymi do wojny taryfowej. Do tego czasu państwa mają otrzymywać wspomniane listy. Najświeższymi adresatami zostały Brazylia, Filipiny, Brunei, Mołdawia, Algieria, Irak, Libia i Sri Lanka.

Najwyższy poziom opodatkowania został nałożony na Brazylię. Mowa tu o 50-procentowej stawce, choć w pierwotnie administracja USA zapowiadała 10 proc. W liście do prezydenta tego kraju Luiza Inacio Luli da Silvy Trump napisał, że nie jest zadowolony z tego, jak traktuje się poprzednika da Silvy - Jaira Bolsonaro. Brazylijski polityk jest podejrzewany o planowanie zamachu stanu po przegranych wyborach w 2023 r. W czasie jego prezydentury w latach 2019-23 dał się poznać jako duży zwolennik Trumpa.

W przypadku pozostałych państw stawki celne mają wynieść 20 proc. na import z Filipin, po 25 proc. z Brunei i Mołdawi oraz po 30 proc. z Algierii, Iraku, Libii i Sri Lanki.