Unia Europejska mówi jednym głosem ws. rosyjskich dronów w polskiej przestrzeni powietrznej: Warszawa ma prawo się bronić

Najwyżsi przedstawiciele Unii Europejskiej mówią jednym głosem ws. rosyjskich dronów, które wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. Szef Rady Europejskiej uważa, że Polska słusznie podejmuje niezbędne kroki w tej sprawie.

Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas, wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną było celowe. Jak dodała, to najpoważniejsze naruszenie europejskiej przestrzeni powietrznej od rozpoczęcia wojny z Ukrainą. Dodała, że Unia w pełni solidaryzuje się z Polską. Dlatego też wzywa do inwestowania w obronność i wzmocnienia wsparcia dla Ukrainy.

Podobnego zdania jest szefowa europarlamentu Roberta Metsola. – Czekamy na informacje o tym, co się wydarzyło. Znamy oświadczenia polskiego rządu i premiera Donalda Tuska. Polska ma pełne prawo bronić się przed jakimkolwiek atakiem – stwierdziła włoska polityk.

Z kolei szef Rady Europejskiej Antonio Costa także zapewnił o pełnej solidarności z Polską. Jego zdaniem, takie wtargnięcia zagrażają bezpieczeństwu ludzi i infrastruktury w całej Europie. Dlatego też Polska słusznie podejmuje niezbędne kroki, by chronić swą suwerenność.

Szefowa KE Ursula von der Leyen uznała, że akcja rosyjskich dronów to bezprecedensowe naruszenie przestrzeni powietrznej Polski i Europy. – Byliśmy świadkami bezmyślnego i bezprecedensowego naruszenia przestrzeni powietrznej Polski i Europy przez ponad 10 rosyjskich dronów Shahed – powiedziała. Jej słowa europarlament przyjął owacją na stojąco.

W nocy podczas zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę, rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Wojsko użyło broni i zestrzeliło kilkanaście bezzałogowców. Do akcji wkroczyła policja, która szuka szczątków zniszczonych maszyn. O naruszeniu przestrzeni powietrznej zawiadomiono sojuszników z NATO. Premier zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu, a prezydent odprawę BBN.