Waszyngton przygotował nową wizję planu pokojowego. Tymczasem Kreml chce powrotu amerykańskich inwestycji

Rzecznik Kremla powiedział w czwartek, że Moskwa jest „zainteresowana napływem” inwestycji z USA. Tego samego dnia ukraińskie media doniosły, że Waszyngton przygotował korzystniejszą dla Ukrainy wersję planu pokojowego.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, odpowiedział na pytanie o doniesienia „Wall Street Journal”, że Rosja zawsze była otwarta na inwestycje z zagranicy. Jak zapewnił, obecnie też jest „zainteresowana ich napływem”. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie o słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który zaproponował przeznaczenie 200 mln dolarów z zamrożonych rosyjskich aktywów w Europie na odbudowę Ukrainy.

„WSJ” poinformował, że Waszyngton przekazał Europie dokumenty zawierające wizję Stanów Zjednoczonych dla kontynentu po zakończeniu wojny na Ukrainie. Według dziennika, firmy z USA miałyby pomóc w przywróceniu dostaw rosyjskiej energii do Europy Zachodniej. Amerykanie mieliby też zaangażować się w inwestycje w Rosji.

Europejscy urzędnicy mieli powiedzieć „WSJ”, że taka propozycja jest „gospodarczą Jałtą” i nie wiedzą, czy brać ją na poważnie. Jeszcze we wrześniu Trump nawoływał do odcięcia się Europy od rosyjskiej energii.

Nowy plan dla Ukrainy

W czwartek ukraińskie media przekazały jednak, że nowy plan pokojowy autorstwa USA nie przewiduje amnestii dla strony rosyjskiej oraz zakazu wstąpienia Ukrainy do NATO. Propozycja nie zakłada też uznania strefy zdemilitaryzowanej w Donbasie za terytorium Rosji.

Według portalu ZN.ua w nowym wariancie 28-punktowy plan Donalda Trumpa został rozbity na cztery dokumenty. Najdłuższy z nich ma być 20-punktowym porozumieniem między Ukrainą, Rosją, USA i Europą. Kolejne dokumenty to gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy (trzy punkty), zobowiązania USA wobec NATO (cztery punkty) oraz porozumienie USA-Rosja (12 punktów).

Nowy plan ma zakładać uznanie kontroli Rosji nad Krymem oraz obwodami donieckim i ługańskim. Ich status mógłby się zmienić w przyszłości, ale jedynie na drodze dyplomatycznej. W obwodach chersońskim i zaporoskim dokument zakłada podział według obecnej linii frontu. Rosja miałaby się wycofać z reszty zajmowanych terytoriów.

W czasie pokoju armia ukraińska liczyłaby maksymalnie 800 tys. żołnierzy. Kijów otrzymałby jednak gwarancje bezpieczeństwa zbliżone do artykułu 5. NATO. Dokument ma też zakładać, że Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze trafi pod kontrolę amerykańskiego właściciela. Połowa wytwarzanej w niej energii będzie trafiać na Ukrainę.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział w czwartek, że spodziewa się w weekend kolejnych rozmów z przedstawicielami USA ws. planu pokojowego.

Źródło: PAP