Znika opłata przejściowa. Minister energii: rachunki powinny spaść o kilka złotych
Minister energii ma dobre wieści. W przyszłym roku powinna zniknąć opłata przejściowa za energię. To zaś oznacza obniżenie rachunków za prąd o kilka złotych.
– Opłata przejściowa za energię powinna zostać wygaszona; powinniśmy zaprzestać jej pobierania od przyszłego roku, taką decyzję podjąłem – poinformował minister Motyka w Polsat News. Stwierdził też, że liczy na to, że prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdzi taryfy na poziomie niższym, niż obecnie gwarantują przepisy o mrożeniu cen.
Z kolei na antenie radia w programie „Poranek Siódma” minister tłumaczył, że resort prowadzi działania legislacyjne i inwestycyjne, by obniżyć cenę za prąd. Wymienił choćby reformę systemu energetycznego, by obniżyć stałe opłaty.
Po raz kolejny minister energii wyraził nadzieję, że ceny zatwierdzane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki będą na poziomie niższym niż te, które obecnie są mrożone. – Będziemy zachęcać do taryfy dynamicznej; wskażemy, jak zrobić, żeby było taniej i żeby płacić mniejsze rachunki za prąd – podsumował Motyka.
Opłata przejściowa weszła w życie w 2008 roku jako rekompensata związana z rozwiązaniem kontraktów długoterminowych zawartych między wytwórcami prądu a spółkami obrotu przed wejściem Polski do UE. Jej zmniejszenie do 0 zł zaproponował prezydent w projekcie ustawy o obniżeniu kosztów energii elektrycznej oraz finansowaniu systemów wsparcia energetyki ze środków z handlu uprawnieniami do emisji CO2.
Projekt ten trafił do Sejmu 12 listopada. Przewiduje m.in. obniżenie VAT na prąd oraz zmniejszenie opłat stałych. Ma to sprawić, że gospodarstwa domowe zapłacą około 33 proc. mniej, a firmy 20 proc. mniej za energię.