Sejmowa Komisja za postawieniem przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła w czwartek sprawozdanie w sprawie wstępnego wniosku o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu – poinformował poseł KO Piotr Adamowicz. Na posiedzenie plenarne Sejmu wniosek trafi najwcześniej za 21 dni.
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła w czwartek sprawozdanie w sprawie wstępnego wniosku o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu – poinformował poseł KO Piotr Adamowicz. Na posiedzenie plenarne Sejmu wniosek trafi najwcześniej za 21 dni.
„Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przyjęła sprawozdanie wskazujące na rozpatrzenie przez Sejm wniosku o postawienie przewodniczącego Świrskiego przed Trybunałem Stanu. W głosowaniu było 11 do 7 za wnioskiem. Jednocześnie jest wniosek mniejszości złożony przez posłów PiS o umorzenie postępowania, zdecyduje Sejm" – powiedział dziennikarzom Piotr Adamowicz.
Wyjaśnił, że "regulaminowo jest 21 dni na to, żeby posłowie zapoznali się z treścią wniosku, przeanalizowali, zastanowili się, jak mają głosować". "Czyli nie wcześniej niż za 21 dni" – zaznaczył.
Zarzuty o blokowanie środków z abonamentu i koncesji dla nadawców prywatnych
W maju 2024 r. grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, po przeprowadzeniu postępowania, przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Taka uchwała powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Zdaniem Świrskiego, "to głosowanie jest kolejnym etapem kampanii nienawiści".
Źródło: PAP