Czarzasty: na wniosek Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta
Na wniosek Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta na 22 lipca – poinformował lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Dodał, że lider Polski 2050 motywował to koniecznością uporządkowania spraw związanych ze swoją partią.
Czarzasty podkreślił, że wniosek marszałka Hołowni został zaakceptowany przez pozostałych liderów koalicji, bo – jak dodał – „każdy ma prawo do tego, żeby sobie uporządkować rzeczy”.
„Marszałek argumentował, że musi poukładać wszystkie sprawy związane ze partią oraz sobą i wszystkimi rzeczami" – stwierdził wicemarszałek Czarzasty.
Jak poinformował, przed 22 lipca „na pewno będzie jeszcze jedno spotkanie” liderów koalicji. Pytany, czy liderom pozostały jeszcze jakieś zagadnienia do ustalenia, odparł: „nie, już mamy jakieś szczegóły”.
We wtorek marszałek Sejmu zapowiedział, że będzie namawiał koalicjantów, by negocjacje ws. rekonstrukcji rządu zakończyły się do planowanego na 23-25 lipca posiedzenia Sejmu. Jego zdaniem, to bardziej realistyczny termin niż wskazany wcześniej przez premiera Donalda Tuska 15 lipca.
Czytaj także: Premier Donald Tusk: Rząd ma stabilną większość
Hołownia ma przestać być marszałkiem, Polska 2050 chce mieć wicepremiera
Zgodnie z umową koalicyjną, lider Polski 2050 Szymon Hołownia jest marszałkiem Sejmu do 13 listopada, natomiast od 14 listopada do końca kadencji tę funkcję przejąć ma współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Hołownia wielokrotnie zapowiadał, że w związku ze zmianą na stanowisku marszałka Sejmu będzie zabiegał o to, by wiceprzewodnicząca jego partii oraz minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została wicepremierem.
„Uważam, że powinniśmy mieć wicepremiera. Uważam, że powinniśmy mieć wicemarszałka Sejmu. Oczywiście jest ta kandydatura (Pełczyńskiej-Nałęcz – PAP), natomiast jesteśmy w rozmowach wewnętrznych w partii w tej sprawie" – podkreślił we wtorek Hołownia.
Rozmówcy PAP wskazali, że w umowie koalicyjnej jest zapisane, iż wicepremierem jest minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i nie ma obecnie rozmów dotyczących zmiany wicepremiera na kandydata Polski 2050.
„Hołownia sam mógł zadbać w 2023 r. o zapisanie zmiany wicepremiera w umowie koalicyjnej" – ocenił jeden z polityków koalicji.
Ma być duży resort gospodarczy, Krzysztof Gawkowski pozostanie wicepremierem
Posłowie Lewicy twierdzą, że pozycja ministrów z ich klubu jest niezagrożona. Inni koalicjanci wskazują, że każda ze stron straci po jednym ministrze – wynika ze źródeł PAP. Rozmówcy PAP potwierdzają też doniesienia o propozycji utworzenia dwóch dużych ministerstw – energetycznego i gospodarczego.
Krzysztof Gawkowski zapytany w środę, czy po rekonstrukcji rządu pozostanie wicepremierem i szefem Ministerstwa Cyfryzacji, potwierdził, że tak. Stwierdził, że „chyba nie jest dzisiaj dla nikogo tajemnicą", że powstanie duży resort gospodarczy.
Zapytany w RMF FM w kontekście zapowiedzianej rekonstrukcji rządu, z czego zrezygnuje lewica, Gawkowski odpowiedział, że „będą takie elementy”, ale informować o tym będą premier Donald Tusk i Włodzimierz Czarzasty.
Nieoficjalne źródła: pozycja Szymona Hołowni jest osłabiona
Nieoficjalnie politycy koalicji rządzącej ocenili w rozmowie z PAP, że pozycja negocjacyjna Hołowni i Polski 2050 w rozmowach liderów znacząco spadła.
We wtorek kilka godzin po słowach Hołowni, że jeśli ktoś podziela krytykę jego osoby, to „niech ma odwagę to mu powiedzieć", odejście z Polski 2050 ogłosiła posłanka Izabela Bodnar. Wcześniej zawieszony został w prawach członka klubu parlamentarnego Tomasz Zimoch, który nazwał nocne spotkanie Hołowni z Kaczyńskim „dramatem" i „kompromitacją".
Czytaj więcej:
- Polska 2050 zawiesza Tomasza Zimocha. Hołownia zaprzecza doniesieniom, że chciał „zdradzić" Tuska
- „Gra na siebie”. Polityczna burza po rozmowach Hołowni z Kaczyńskim
Źródło: PAP, XYZ