Rząd USA musi wypłacić pełną pomoc żywnościową dla najuboższych
Federalny sąd apelacyjny utrzymał w mocy postanowienie sądu niższej instancji i nakazał administracji Donalda Trumpa wypłatę pomocy żywnościowej dla najuboższych, pomimo trwającego zamknięcia rządu. Wcześniej Sąd Najwyższy tymczasowo pozwolił na wstrzymanie świadczenia, przekazując decyzyjność właśnie sądowi apelacyjnemu.
Tym samym Departament Rolnictwa USA będzie musiał wydać 4 mld dol. na zapewnienie najuboższym Amerykanom bonów żywnościowych z Programu Pomocy Żywnościowej (SNAP). Łącznie z publicznej pomocy korzysta 42 mln obywateli o niskich dochodach.
Przeczytaj również: Trump chce wypłacić po 2 tys. dol. Amerykanom w ramach dywidendy od ceł
Miesięczny koszt SNAP waha się od 8,5 do 9 mld dol. Na początku listopada Departament Rolnictwa podjął decyzję o wykorzystaniu wyłącznie funduszy rezerwowych, co oznaczało, że na świadczenia zostanie wydanych 4,65 mld dol. A to w praktyce ograniczyło pomoc dla znacznej części osób korzystających z programu.
Świadczenie SNAP jest wypłacane osobom, których dochód jest niższy niż 130 proc. federalnej granicy ubóstwa. W każdym stanie kwota ta jest inna. Maksymalnie beneficjent może otrzymać 298 dol. dla osoby samotnie prowadzącej gospodarstwo domowe i 546 dol. dla dwuosobowego gospodarstwa domowego.
SNAP, podobnie jak większość rządowych wydatków, został wstrzymany z uwagi na trwający shutdown. Jest to sytuacja, w której amerykański parlament nie doszedł do porozumienia w sprawie ustawy budżetowej, więc wszelkie zobowiązania państwa zostają zamrożone.
Przeczytaj również: USA dwóch prędkości. Najbogatsi mnożą majątki kosztem najuboższych
Trwające zamknięcie rządu jest najdłuższym w historii kraju. Poniedziałek 10 listopada jest 41. dniem, odkąd zawieszono wydatki państwa. W niedzielę amerykański Kongres przegłosował jednak kluczową poprawkę proceduralną, która może zakończyć impas polityczny w USA.