Amerykańskie indeksy giełdowe powróciły do spadków. USA pod względem ceł przeskoczą Iran i Wenezuelę
S&P 500 na obecną chwilę traci w czwartek ponad 2,5 proc., Nasdaq – ponad 3 proc.
To powrót do spadków po skokowym wzroście, jaki amerykańskie giełdy akcji doświadczyły w środę, gdy Donald Trump ogłosił, że wprowadzi 90-dniową pauzę ws. ceł, co powszechnie odczytuje się jako sygnał, że przyszedł czas otrzeźwienia.
Jak wskazuje główny ekonomista XYZ Marek Skawiński, obecnie optymistyczny scenariusz zakłada, że w trakcie pauzy zadekretowanej przez Donalda Trumpa uda się wynegocjować pozostawienie „ceł wzajemnych” na poziomie 10 proc., a Chinom również obniżyć poziom taryf.
Nawet wówczas jednak średnie efektywne cła wyniosą kilkanaście procent, a zatem dwa razy więcej, niż przewidywali analitycy – podkreśla.
W takim scenariuszu Stanom Zjednoczonym „uda się” przeskoczyć pod względem poziomu średnich ceł takie izolujące się wobec świata kraje, jak Iran (12 proc.) i Wenezuela (14 proc.).
Cła pozostają głównym tematem rynków
W czwartek poznaliśmy dane o inflacji w USA, która w marcu 2025 r. okazała się mniejsza od oczekiwań.
W odpowiedzi na decyzję Trumpa swoją odpowiedź na amerykańskie cła zdecydowała się zawiesić Unia Europejska. Z kolei rano weszły w życie odwetowe, 84-proc. cła chińskie.
Jak pisaliśmy w XYZ wcześniej w ciągu dnia:
- Mimo odnotowania w ostatnich dniach strat rzędu 100 mld dol., norweski państwowy mega fundusz nie zamierza w istotny sposób zmieniać swojej strategii inwestycyjnej.
- Deutsche Bank podkreślił w notatce przesłanej swoim klientom, że pauza w cłach mało co zmienia, gdy świat musi teraz brać pod uwagę, że polityka gospodarcza USA stała się nieprzewidywalna.
- Media spekulują, czy wpływ na pauzę Trumpa, miały znaczące wzrosty rentowności amerykańskich obligacji.
- Komentatorzy zastanawiają się też, czy głowa amerykańskiego państwa zdradziła tajemnicę mającą wpływ na rynek finansowy.
